dom oszczędny - oszczędzaj energię elektryczną

Budowa domu to spore wyzwanie, zwłaszcza gdy nie masz specjalnego doświadczenia i budujesz systemem gospodarczym. Jednocześnie to najtańsze rozwiązanie, dlatego większość z nas się na nie decyduje. Pomoc znajomych, przyjaciół, wkład pracy rodziny są bezcenne i pozwalają na znaczne oszczędności, trzeba jednak pamiętać, że nie na wszystkim można i trzeba oszczędzać na etapie budowy i przemyśleć, jakie zalety ma dom energooszczędny.

Dom energooszczędny jest droższy

Budowa domu energooszczędnego jest o około 10%, a nawet 15% droższa niż domu tradycyjnego. Wynika to z kosztów materiałów izolacyjnych, które trzeba zastosować, a które mają zdecydowanie lepsze właściwości termoizolacyjne np. styropian grafitowy. Równie istotne są właściwe parametry szczelność, a szczególnie okna i drzwi powinny mieć podwyższone parametry termiczne i niski współczynnik przenikania ciepła. Równie kosztowne są nowe technologie, takie jak rekuperatory, pompy ciepła czy kolektory słoneczne i panele fotowoltaiczne.

Czy warto wydać te pieniądze?

Budowa domu energooszczędnego to przede wszystkim nasza troska o środowisko. Zmniejszamy emisję węgla do atmosfery, a co za tym idzie, dbamy o naszą planetę. Dbamy także o własne zdrowie i samopoczucie, bo taki dom zapewnia nam korzystny mikroklimat. Nie ma w nim miejsca na wilgoć, a więc zyskujemy pewność, że nie rozwiną się szkodliwe grzyby i pleśnie. To bardzo ważne, szczególnie jeśli mamy w domu alergika, bo szczelne okna i filtry w rekuperatorach, zapobiegają przedostawaniu się do domu pyłków. Zobacz też jak oszczędzać prąd, który drożeje z dnia na dzień. Bardzo istotną kwestią w naszej strefie klimatycznej jest dostęp do słońca, a ten jest zdecydowanie lepszy w domu energooszczędnym. Słońce i witamina D mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie i nastrój.

Trzeba jeszcze pamiętać o kosztach użytkowania

Nawet jeśli nie przekonują nas argumenty dotyczące środowiska i zdrowia, warto przyjrzeć się kwestią finansowym. Eksploatacja domu energooszczędnego jest tańsza o 50 do nawet 80% rocznie w stosunku do tych, które wybudowano w sposób tradycyjny. Proste liczenie i już wiemy, że nasza inwestycja zwraca się po pięciu, a najpóźniej po ośmiu latach. W polskiej tradycji dom budujemy raz na całe życie, a nawet zakładamy, że odziedziczą go po nas nasze dzieci. Łatwo policzyć, że to dobra inwestycja. Co ważne, to także inwestycja wspierana przez banki, które coraz częściej udzielają kredytów na budowę takich domów na znacznie lepszych zasadach.

Kiedy nie wybudujemy domu energooszczędnego?

Same pieniądze to nie wszystko, bo jest kilka czynników, które mogą sprawić, że mimo najszczerszych chęci nie wybudujemy domu przyjaznego nam i środowisku. Determinuje nas już samo położenie działki, stopień jej zadrzewienia czy sąsiedztwo innych budynków. Dobrze nasłoneczniona działka to podstawa. Równie istotny jest nasz zamysł architektoniczny. Dom tani w eksploatacji w niczym nie może przypominać pałacu ze snu, z wieżyczkami, licznymi zakamarkami czy wykuszami. To prosta, jak najprostsza bryła oparta na planie prostokąta i dużo szkła. Bryła pokryta jedno lub dwuspadowym dachem, najlepiej bez garażu i bez podpiwniczenia. Równie istotny jest układ funkcjonalny budynku i umieszczenie pomieszczeń, w których najczęściej przebywamy od strony południowej tak, aby było w nich jak najwięcej światła. Sprawdź lampy z akumulatorem ładowane na USB, które są oszczędne i świecą w nocy bez podłączenia do instalacji elektrycznej.

A może dom pasywny?

Tu kryteria są jeszcze wyższe. Aby nasz dom był uznany za pasywny, powinien spełniać bardzo rygorystyczne kryteria, oznaczające przede wszystkim, że energię potrzebną do ogrzewania uzyskuje z naszego otoczenia: słońca, wiatru, urządzeń elektrycznych czy od ludzi, którzy w nim mieszkają. Pasywny, czyli bierny, a więc bez żadnych dodatkowych instalacji. Niestety, w klimacie umiarkowanym to bardzo trudne zadanie i zimą potrzebne jest dodatkowe wsparcie w postaci np. pomp ciepła.

By SMITH